piątek, 19 grudnia 2014

Mój pierwszy wiersz: Jim

Otworzył oczy, poczuł pustkę w sercu,
gdzie się podział ten grzeczny chłopak?
Który plany ambitne miał na przyszłość,
z którego mama była dumna.
I jego zdolności poetyckie zostały,
one jedyne go rozumiały.
Jeszcze książki były, ale on na nie siłę stracił.
Kiedyś miał wszystko; mamę, rodzinę, przyjaciół,
koszykówkę, zeszyt i długopis.
Teraz ma tylko narkotyki,
które pomóc mu chciały.
A on się w nich zakochał.
I pomóc jak nie ma rady.

1 komentarz:

  1. dziekuje za wizyte , pytalas o wspolna obserwacje ja juz obserwuje czekam na twoj rewnaz:*
    http://zielonoma.blogspot.it/

    OdpowiedzUsuń